Zamordowanie stronnika krolewskiego, pulkownika wojsk koronnych Oldakowskiego przez Konfederatow 1662.

Zamordowanie stronnika krolewskiego, pulkownika wojsk koronnych Oldakowskiego przez Konfederatow 1662.

Wzburzeni nadchodzacymi do obozu konfederatow wiesciami zonierze stojacy na placu dobyli szabel i ruszyli lawa w kierunku oficerow. Ci nie spodziewajac sie drastycznych rozwiazan spokojnie obserwowali zblizajacy sie uzbrojony tlum palajacy rzadza mordu i nienawiscia. Ktorys z pieniaczy zakrzyknal: – Bij i morduj zdrajcow, my wam damy pojednanie z krolem psubraty!!! Pierwszy od siepaczy padl pulkownik Oldakowski, smiertelnie ugodzony szabla, potem kolejny oficer. Nie wpore przedarla sie przez szalejacych zonierzy bardziej trzezwo myslaca starszyzna. Wstrzymujac rzez wzywala do opamietania. Wreszcze dano jej posluch. Ale zamordowanym nie dalo sie juz zycia wrocic. Opatrzono wiec rannych i zaprowadzono porzadek. Martwych, wrod nich oficera wojsk koronnych Oldakowskiego wiernego krolowi Janowi Kazimierzowi wyniesiono na noszach poza teren obozu, by godnie pochowac. Byl rok 1662, tak rozpoczela sie w Rzeczpospolitej krwawa wojna domowa zapoczatkowana brakiem nie wyplacanego od kilku lat zoldu, by wreszcie zamienic sie w rywalizacje stronnictw i partii krolewskiej i magnackich. W kraju i na granicach wrzalo a nowe nieszczescie nie wrozylo na przyszlosc rozwiazania najbardziej palacych spraw. Ale cofnijmy sie w czasie i opowiedzmy wszysko od poczatku. Trwala wojna…

„…wiosna 1661 roku wojska polskie opanowały Prawobrzeżną Ukrainę aż po Dniepr. Stefan Czarniecki złożył 8 maja 1661 roku zdobyte sztandary, a na początku czerwca hetmani koronni Stanisław Rewera Potocki i Jerzy Lubomirski odbyli tryumfalny wjazd do Warszawy prezentując niebywałe ilości chorągwi rosyjskich, a do tego łupy i jeńców. Sytuacja jaka zaistniała po sukcesach armii polsko-litewskich w kampanii 1660 roku nie została jednak wykorzystana, gdyż wojsko koronne w 1661, a następnie wojsko litewskie, podniosło rokosz domagając się wypłaty zaległego żołdu. Skutki zamieszek domowych w Rzeczypospolitej były takie, że dotychczasowy sojusznik Chanat Krymski zaczął poważnie brać pod uwagę możliwość podporządkowania sobie Ukrainy bez oglądania się na Polskę i Rosję. Chan Mehmed IV namawiany był przez Kaja beja, by wziął pod swoją opiekę hetmana kozackiego Jerzego Chmielnickiego.

W 1661 roku 4 listopada pobito Rosjan w bitwie pod Kuszlikami i odzyskano Grodno i Wilno. Gdy 2 grudnia padły zamki wileńskie, ich komendant Daniło Myszacki natychmiast skazany został na karę śmierci za zbrodnie wojenne jakich dopuszczał się na ludności cywilnej. Wyrok wykonał jego własny kucharz. Rosjanie, osłabieni zamieszkami wewnętrznymi i klęskami w 1660 roku nie podejmowali ofensywy.

W roku 1662 zamiast wojną i reformami wewnętrznymi za sprawą królowej Ludwiki Marii skoncentrowano się na elekcji vivente rege. W lutym Sejm uznał, że jakakolwiek działalność na rzecz takiej elekcji będzie oznaczać zdradę państwa. Pomimo takiej deklaracji Ludwika Maria i jej stronnictwo nie zrezygnowali starając się przekupstwem zjednać największych magnatów – na przykład Jerzemu Lubomirskiemu zaproponowano stanowisko hetmana wielkiego koronnego. Działania te wiosną doprowadziły kraj na skraj wojny domowej.

Związek Święcony, którego wojska zajęły Piaseczno, występował przeciwko elekcji księcia d’Enghien. Wspierający dwór Stefan Czarniecki i jego Związek Pobożny obsadzili Pragę. W kwietniu wrócił z niewoli rosyjskiej hetman polny litewski Wincenty Gosiewski, którego wymieniono za pięciu wojewodów rosyjskich. W pół roku później 29 października został zamordowany przez własnych żołnierzy w Ostryni koło Lidy. Śmierć Gosiewskiego spowodowało jego poparcie dla stronnictwa francuskiego, za co od Ludwika XIV otrzymać miał 18 tys. liwrów i milion talarów, a po elekcji księcia d’Enghien starostwo. Wincenty Gosiewski dokonać miał wewnętrznego rozkładu Związku Święconego. Współdziałający z hetmanem Kazimierz Żeromski również został zamordowany.

Związek Święcony, konfederacja wojsk koronnych powołana 30 czerwca 1661 roku w miejscowości Szczerzec pod Lwowem i działająca do lipca 1663 roku. W późniejszym okresie pod wpływem politycznym hetmana polnego koronnego Jerzego Lubomirskiego, który pod koniec 1661 roku wykorzystał ją do walki przeciwko królowi Janowi Kazimierzowi i proponowanym przez niego reformom (wysokie podatki na niepłatne wojsko i reforma zasad elekcji króla).
Przyczyną skonfederowania się wojsk były ogromne zaległości skarbu w wypłacie żołdu po potopie szwedzkim i zwycięstwie pod Cudnowem podczas wojny z Rosją. Bezpośrednio po udanej kampanii na Ukrainie w 1660 r. zakończonej ugodą cudnowską, wojsko postanowiło dochodzić zaległości. Konfederaci oszacowali je początkowo na ok. 80 mln zł, później oceniono je na 24 mln zł, następnie 20 mln i 8 mln zł (przy dochodach państwa w okresie dwóch lat w wysokości około 7 mln zł). Dodatkowe niezadowolenie wywoływały próby wypłaty żołdu niepełnowartościowymi boratynkami, a później również tynfami.
Marszałkiem konfederacji został Jan Samuel Świderski. W trzecim kwartale 1661 roku w jej skład konfederacji wchodziło 5 chorągwi husarskich, 124 chorągwie kozackie, 21 tatarskich, 9 wołoskich, 5 jednostek rajtarii, 5 jednostek dragonii – razem około 18 200 żołnierzy (w większości jazdy). Związek Święcony działał w porozumieniu ze skonfederowanym w Związku Braterskim wojskiem litewskim. Łącznie w obu konfederacjach brało udział ok. 32 000 żołnierzy, czyli 2/3 wojsk Rzeczypospolitej.

Związek ulegał wpływom antyfrancuskich przeciwników reform stronnictwa królewskiego, które chciało przeforsować ograniczenie liberum veto i dokonać elekcji vivente rege (za życia Jana Kazimierza). Duże wpływy miał w niezadowolonym wojsku główny opozycjonista marszałek wielki koronny i hetman polny koronny Jerzy Sebastian Lubomirski. Konfederacja przekształciła się w ruch polityczny w obronie praw i swobód szlacheckich, czego wyrazem były instrukcje dla swoich posłów wydane przez konfederatów na kole w Kielcach w dniu 6 lutego 1662 r. Oprócz nastawienia antydworskiego dochodziły w niej do głosu nastroje antymagnackie, czego przejawem były żądania zniesienia dożywotności urzędów hetmańskich i kanclerskich. Stronnictwu królewskiemu udało się zawiązać słabą kontrkonfederację wojskową pod nazwą Związek Pobożny. Przystąpili do niej prawie wyłącznie żołnierze służący w dywizji Stefana Czarnieckiego.
Na sejmie w 1662 r. stronnictwo dworskie pod naciskiem opozycji wspieranej przez skonfederowane wojsko poniosło polityczną porażkę i musiało praktycznie zrezygnować z prób reform, a specjalną uchwałą sejm uznał za wroga ojczyzny każdego, kto by forsował elekcję vivente rege. Pozostałe, finansowe i antymagnackie postulaty konfederacji, nie uzyskały wyraźnego poparcia szlachty i Związek, którego istnieniem Lubomirski i jego zwolennicy, po chwilowym osiągnięciu swych celów, przestali się interesować, stopniowo uległ likwidacji, szczególnie po zabójstwie hetmana Gosiewskiego. Ostatecznie żołnierzom wypłacono 9 300 000 zł żołdu w ratach i 22 lipca 1663 roku we Lwowie nastąpił akt pojednania z królem i Świderski oficjalnie przekazał oddziały królewskim hetmanom.
Kilka lat później Jerzy Lubomirski ponownie wykorzystał niezadowolenie ciągle nieopłacanego wojska podczas rokoszu Lubomirskiego.

Związek Braterski to konfederacja wojskowa wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego zawiązana w latach 1661-1662 przeciwko królowi Janowi Kazimierzowi dążącemu rzekomo do Absolutum Dominium, magnatom i hetmanowi Pawłowi Sapieże. Marszałkiem konfederacji został Kazimierz Żeromski, wicemarszałkiem Konstanty Kotowski.
Konfederacja licząca około 14 tys żołnierzy i wysuwająca początkowo żądania wypłaty zaległego żołdu, wkrótce ogłosiła szeroki program polityczny w obronie praw i swobód szlacheckich. Ruch nawiązał kontakt ze Związkiem Święconym w Koronie i początkowo uzyskał szerokie poparcie szlachty. Przejściowo pomimo sporu, konfederacji dołączyli do liczącej 10 tys. żołnierzy dywizji Czarnieckiego i wraz z nim rozbili Rosjan pod dowództwem Chowańskiego w bitwie pod Kuszlikami, jednak odmówili dalszych działań.
W roku 1662 jeden z marszałków Związku, Konstanty Kotowski, doprowadził do podstępnego uprowadzenia, a następnie zamordowania hetmana polnego Wincentego Gosiewskiego, co stronnictwo królewskie wykorzystało propagandowo w celu pozbawienia sympatii mas szlacheckich do konfederatów.
Nie uzyskawszy poparcia obywatelskiego na Sejmie roku 1662 i po obietnicy wypłacenia zaległych pieniędzy rozpadł się wewnętrznie i uległ oficjalnie likwidacji 4 sierpnia 1663 roku w Mostach. Winni mordu dokonanego na hetmanie Gosiewskim, pulkowniku Oldakowskim i wielu innych prawych oficerach zostali schwytani, osądzeni i straceni”.

not.opr. Dariusz Kosieradzki i Adam Oldakowski